Prognozy dla rynku alkoholu przewidują, że jego tegoroczna sprzedaż w Polsce osiągnie poziom 455 501 tys. 9-litrowych kartonów, a po pięciu latach, czyli w 2016 r. sprzeda się 421 248 tys. 9-litrowych kartonów alkoholu, co będzie oznaczało spadek o 7,5%. Takie przewidywania dla Polski wpisują się w zjawisko coraz niższego spożycia alkoholu, które obserwowane jest w Europie. Największy udział w spadku sprzedaży ilościowej będzie miało piwo (o blisko 9%), natomiast sprzedaż napojów spirytusowych oraz wina wzrośnie – odpowiednio o 0,7% i 1,6%. Spośród alkoholi mocnych Polacy coraz chętniej będą sięgali po whisky, której sprzedaż do 2016 r. wzrośnie o ponad połowę, a także po wódki smakowe – łączna dynamika tych alkoholi w okresie najbliższych 5 lat ma wynieść 20,2%. Prognozy przewidują także rosnącą popularność napojów określanych mianem „ready to drink”, czyli gotowych drinków wyprodukowanych na bazie alkoholi mocnych.

- Ogólny spadek spożycia alkoholi przez Polaków jest obserwowany na przestrzeni wielu lat i jak widać, nie powinno się to w najbliższym czasie zmienić. Ten trend w Polsce jest zresztą fragmentem szerszego zjawiska, obserwowanego także w wielu innych europejskich krajach. Będziemy wiec pili trochę mniej, ale równocześnie inaczej – nieco spadnie spożycie czystej wódki, ale za to będą rosły aspiracyjne kategorie jak wino i kolorowe mocne trunki. Jednocześnie alkoholem coraz bardziej popularnym będą napoje Ready To Drink. To produkt, który pojawił się na naszym rynku stosunkowo niedawno, ale grono jego konsumentów będzie systematycznie wzrastać, o czym świadczą prognozy dynamiki na poziomie 32% od 2012 do 2016 roku - komentuje Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.

 

 

- Zmiany przyzwyczajeń konsumenckich widać także na podstawie prognoz poszczególnych napojów spirytusowych. Oczywiście powyższa prognoza zakłada, że nie ulegną zmianie prawne i ekonomiczne uwarunkowania branży, w szczególności nie nastąpi kryzys gospodarczy. Przy takich założeniach należy się spodziewać, że kategorią, która będzie rosła najmocniej, jest whisky. Jeszcze do niedawna był to alkohol konsumowany wyłącznie przez niewielką liczbę osób. W pewnym sensie wizerunkowo oznaczało to przynależność do elitarnego grona koneserów. W miarę bogacenia się Polaków, a także popularyzacji na coraz większą skalę kultury picia markowych alkoholi, to grono zaczęło gwałtownie rosnąć i, jak pokazują szacunki, w przyszłości to zjawisko nabierze jeszcze większego tempa. Innym ciekawym zjawiskiem jest rosnąca popularność alkoholi smakowych, a przede wszystkim wódek smakowych. Ten trend wykorzystują producenci, wprowadzając na rynek kolejne smakowe odsłony marek, do tej pory produkowanych wyłącznie jako wódki czyste. To jeden ze sposobów rekompensowania zmian rynkowych dotyczących tego ostatniego segmentu – mówi Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.